„Jeżeli Pan Jezus mówi A, to chce, żeby powiedzieć B, C i do samego końca cały alfabet.
(św. Brat Albert)
A jaki koniec? (…)
Koniec jest święta miłość i święte zjednoczenie,
w którym Pan Bóg oddaje wszystko swoje i Siebie, a dusza tak samo.”
„Jeżeli Pan Jezus mówi A, to chce, żeby powiedzieć B, C i do samego końca cały alfabet.
(św. Brat Albert)
A jaki koniec? (…)
Koniec jest święta miłość i święte zjednoczenie,
w którym Pan Bóg oddaje wszystko swoje i Siebie, a dusza tak samo.”
„Tylko u stopni ołtarza można silnie związać łańcuch jedności narodowej i duchowego braterstwa, który rozrywa prywata i egoizm”
św. Brat Albert Chmielowski
Msze Święte o godz. 7.00, 9.00 w intencji Ojczyzny, 17.00 i 18.00
Narodowe Święto Niepodległości jest najważniejszym polskim świętem narodowym. Odzyskiwanie przez Polskę niepodległości po 123 latach niewoli było procesem stopniowym i wybór 11 listopada jest dość arbitralny. Uzasadnieniem może być zbiegnięcie się wydarzeń w Polsce z końcem I wojny światowej na świecie (tego samego dnia miała miejsce kapitulacja Niemiec na froncie zachodnim).
Warto pamiętać, że to 7 października 1918 miało miejsce ogłoszenie niepodległości Polski przez Radę Regencyjną ( „Monitor Polski”, Dodatek nadzwyczajny, 7 października 1918, nr 168). 11 listopada 1918 nastąpiło przekazanie przez Radę Regencyjną władzy wojskowej (będącej częścią zwierzchniej władzy państwowej) Józefowi Piłsudskiemu. Piłsudski został Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich.
Po latach rozbiorów, dokonanych przez Austrię, Prusy i Rosję w latach 1772-1795, powstaniach narodowych (Listopadowym 1830 i Styczniowym 1863), zmaganiach na różnych frontach, Polacy dzięki niezłomności, patriotyzmowi i bohaterstwu wywalczyli wolność. Ogromną rolę w odzyskaniu niepodległości odegrał pierwszy marszałek Polski – Józef Piłsudski.
Dzień 11 listopada ustanowiono świętem narodowym w 1937 roku. Od roku 1939 do 1989 obchodzenie tego święta było zakazane. Po upadku rządów komunistycznych nabrało szczególnego znaczenia i jest dniem wolnym od pracy.
Życie św. Brata Alberta przypadło na trudny okres niewoli. Urodzony w r. 1845 przeżywa czasy, kiedy ojczyzna była podzielona przez trzech zaborców. Chmielowski, wychowany w rdzennie patriotycznej rodzinie szlacheckiej, dotkliwie odczuwał pęta niewoli rosyjskiej.
W czasie wybuchu powstania 1863 roku, jako 17-letni student Instytutu Rolniczo-Leśnego w Puławach, zaciąga się ochotniczo w szeregi walczących o wolność. Walczył pod dowództwem Frankowskiego, potem Langiewicza, a w końcu Chmieleńskiego. Odznaczał się męstwem, odwagą i zapałem. Podczas tragicznej bitwy pod Mełchowem w pobliżu Kielc, granat strzaskał mu nogę. Wykazał wówczas niezwykły heroizm, poddając się amputacji w bardzo prymitywnych warunkach, bez znieczulenia. Podczas operacji zagryzał w ustach cygaro. Jako pamiątka po powstaniu, pozostał mu do końca życia kikut lewej nogi. Początkowo nosił wygodną protezę, która mu nie przeszkadzała nawet w wyczynach sportowych. Gdy jednak potem przywdzieje zgrzebny habit tercjarski, protezę zamieni na prostą żelazną sztabę, sprawiającą mu wiele cierpienia.
Po nieudanym powstaniu, Adam Chmielowski wraz z grupą kolegów powstańców przeżywa kilkuletni pobyt na emigracji.
Zastanawiając się nad przyczyną upadku ojczyzny, dochodzi do wniosku, że u jego źródeł leży prywata, chciwość, egoizm, brak jedności narodowej. Pisze znamienne słowa:
„Tylko u stopni ołtarza można silnie związać łańcuch jedności narodowej i duchowego braterstwa, który rozrywa prywata i egoizm”.
To właśnie miłość do ojczyzny i troska o zdrowie moralne społeczeństwa przyczyni się do tego, że poświęci swój talent i całe życie służbie najbardziej wydziedziczonym i wykolejonym, by przez stwarzanie im ludzkich warunków i przez uczciwą pracę zarobkową ratować w nich godność ludzką i przywracać ich społeczeństwu.
Kochał ojczyznę do końca. Wierzył w jej powstanie. Krótko przed swoją śmiercią przepowiedział jej wolność, powtarzając dwukrotnie: „Polska będzie! Polska będzie!” Za ofiarną służbę ojczyźnie, Polska przyznała mu pośmiertnie „Wielką Wstęgę Orderu Odrodzenia Polski”, a Kościół, poprzez kanonizację, postawił go w rzędzie Patronów Ojczyzny, jako przykład prawdziwie chrześcijańskiego patriotyzmu oraz jako Orędownika u Boga.
(Źródło)
Patriotyzm w nauczaniu św. Jana Pawła II
„Rozmowy z Janem Pawłem II. Patriotyzm” (Stacja7)
Zbiór artykułów o patriotyzmie (Stacja7)
„Pedagogika patriotyzmu” (ks. Piotr Studnicki)
„Czy chrześcijanin może być patriotą?” (brat Tarsycjusz)
„Ojczyzna to wielki, zbiorowy obowiązek” (C.K.Norwid)
* * *
„Głosem narodu jest harmonia czysta, mieczem – jedność i zgoda, celem – prawda.” (C.K.Norwid)
* * *
„Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się.
Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej.” (kard. Wyszyński)
* * *
„Na każdym kroku walczyć będziemy o to, aby Polska – Polską była!
Aby w Polsce – po polsku się myślało!” (kard. Wyszyński)
* * *
„Patriotyzm oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego. Jest to miłość, która obejmuje również dzieła rodaków
i owoce ich geniuszu” (Jan Paweł II)
* * *
„Wolność stale trzeba zdobywać, nie można jej tylko posiadać. Przychodzi jako dar, utrzymuje się, jako zmaganie. Dar i zmaganie wpisują się w karty ukryte, a przecież jawne. Całym sobą płacisz za wolność, więc to wolnością nazywaj, co możesz płacąc, ciągle na nowo posiadać. Tą zapłatą wchodzimy w historię i dotykamy jej epok. Którędy przebiega dział pokoleń między tymi co niedopłacili, a tymi co musieli nadpłacić? Po której jesteśmy stronie?” (Jan Paweł II)
* * *
„Gdy się modliłam za Polskę – usłyszałam te słowa: Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje.” (Dzienniczek św. s. Faustyny, 1732)
Adam Hilary Bernard Chmielowski, późniejszy Brat Albert, urodził się 20 sierpnia 1845 r. w Igołomi, pow. Miechów, diec. krakowska, w zdeklasowanej rodzinie ziemiańskiej Wojciecha i Józefy z Borzysławskich Chmielowskich. Chrzest dziecka odbył się w kościele parafialnym w Igołomi 26 sierpnia 1845 r., ale tylko „z wody”. Ceremonii Chrztu dopełniono w 1847 roku w Warszawie, w kościele Najświętszej Marii Panny. Wtedy wystawiono Chmielowskiemu metrykę z mylną datą urodzenia 1846 zamiast 1845 r.
Brat Albert Koczaj o życiu i obrazach św. Brata Alberta Chmielowskiego (16.06.2024): https://youtu.be/w4FnuMnumTI?si=ovqntiN7i0v66seF
Kazanie o św. Bracie Albercie – ks. prał. płk. Dariusz Kowalski (9.06.2024): https://youtu.be/AwsSqQRzGEg?si=ABL_WnJBMLJhpzuW
Patron naszej parafii, Adam Chmielowski brał udział w powstaniu.
Podczas bitwy pod Mełchowem na kielecczyźnie (30.09.1863) został ciężko raniony. Następnego dnia amputowano mu lewą nogę.
Adam Chmielowski na zdjęciu wśród powstańców
„Walczyłem o niepodległość mojej Ojczyzny pod rozkazami i w oddziale pułkownika Chmieleńskiego. Dnia 1 października 1863 roku zostałem ciężko ranny pod Mełchowem, gdzie straciłem lewą nogę…”
(tak Adam Chmielowski w liście z 1 czerwca 1864 r.
do Komitetu Francusko-Polskiego opisuje swój udział w powstaniu)
Geneza i przebieg powstania w skrócie (artykuł z 2013 roku)
Abp Marek Jędraszewski w 150. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego (2013 r.)
Obraz Adama Chmielowskiego „Konny patrol powstańczy”
(Akwarela na papierze, 9×19; ok.1875-1877.)
Obraz Adama Chmielowskiego „Biwak powstańców w lesie”
(Olej na płótnie, 62×28; Monachium 1871-1874)
„Poszedł ufny w szeregi powstańcze
siedemnaście zaledwie mając lat,
wierzył mocno, że Polskę wyzwoli,
i uczyni piękniejszym, lepszym świat.
„Polska będzie” – śpiewało w nim serce,
a wtórował mełchowski cichy las,
będzie wolność i będzie Ojczyzna,
choćby Bóg w ofierze zabrał nas.
Czekał wiernie na rozkaz dowódcy,
choć grad strzałów powietrze zmieniał w dym,
chociaż ziemia kielecka zadrżała,
on na rozkaz na koniu czekał swym.
Głos dowódcy zaginął w oddali,
lecz doleciał granatu straszny huk,
żołnierz ranny na ziemię upada,
a dowództwo obejmie nad nim Bóg.”
(s. Mirosława Korpińska)
„Jeżeli Pan Jezus mówi A, to chce, żeby powiedzieć B, C i do samego końca cały alfabet. A jaki koniec? (…)
Koniec jest święta miłość i święte zjednoczenie,
w którym Pan Bóg oddaje wszystko swoje i Siebie, a dusza tak samo.”
(św. Albert)
Adam Hilary Bernard Chmielowski, późniejszy Brat Albert, urodził się 20 sierpnia 1845 r. w Igołomi, pow. Miechów, diec. krakowska, w zdeklasowanej rodzinie ziemiańskiej Wojciecha i Józefy z Borzysławskich Chmielowskich. Chrzest dziecka odbył się w kościele parafialnym w Igołomi 26 sierpnia 1845 r., ale tylko „z wody”. Ceremonii Chrztu dopełniono w 1847 roku w Warszawie, w kościele Najświętszej Marii Panny. Wtedy wystawiono Chmielowskiemu metrykę z mylną datą urodzenia 1846 zamiast 1845 r.
Festyn parafialny: „Jak się bawią ludzie” (film)
Zdjęcia z uroczystej mszy świętej
Relacja na stronie archidiecezjalnej
Wprowadzenie relikwii św. Jana Pawła II (film)
Kazanie Abpa Marka Jędraszewskiego (film)
Festyn parafialny: „Jak się bawią ludzie” (film)
„[Św. Albert] jest to święty o duchowości urzekającej zarówno swym bogactwem, jak i swą prostotą. Pan Bóg prowadził go drogą niezwykłą: uczestnik powstania styczniowego, utalentowany student, artysta-malarz, który staje się naszym polskim „Biedaczyną” (jak św. Franciszek z Asyżu) szarym bratem, pokornym jałmużnikiem i heroicznym apostołem miłosierdzia.”
(Jan Paweł II, Rzym 6 stycznia 1995)
Nauka o odpustach łączy się z tajemnicą Bożego Miłosierdzia. W sakramencie pojednania grzesznik otrzymuje przebaczenie wyznanych grzechów, za które szczerze żałuje. Dzięki temu może on osiągnąć wieczne zbawienie. Uzyskane przebaczenie nie uwalnia jednak od kar doczesnych (czasowych), które spotykają nas za życia lub po śmierci w czyśćcu. Uwolnieniu od tych kar służy właśnie obfity skarbiec odpustów Kościoła.
Odpust jest to darowanie przez Boga kary doczesnej za grzechy odpuszczone już co do winy.
Warunki uzyskania odpustu zupełnego:
Ewentualna spowiedź, Komunia święta i modlitwa w intencjach Ojca Świętego mogą być wypełnione w ciągu kilku dni przed lub po wypełnieniu czynności, z którą związany jest odpust; między tymi elementami musi jednak istnieć związek.
Po jednej spowiedzi można uzyskać wiele odpustów zupełnych, natomiast po jednej Komunii świętej i jednej modlitwie w intencjach papieża – tylko jeden odpust zupełny.
Relacja z odpustu 2012
Relacja z odpustu 2013
Relacja z odpustu 2014
Relacja z festynu 2014
Relacja z odpustu i festynu 2015
Relacja z odpustu i festynu 2016
Relacja z odpustu i festynu 2017
Relacja z odpustu i festynu 2018
Relacja z odpustu i festynu 2019
Relacja z odpustu 2020
Relacja z odpustu 2021
Relacja z odpustu 2022